W ostatnich latach pogoda bywa skrajnie nieprzewidywalna. Zima bez śniegu nie jest już czymś nadzwyczajnym, a siarczysty mróz w marcu i kwietniu już nikogo nie dziwi. Zmienna pogoda potrafi pokrzyżować plany niejednego ogrodnika. Nie ma nic smutniejszego od widoku magnolii, która została przymrożona na chwilę przed zakwitnięciem. Można oczywiście stosować różne zabiegi, by zabezpieczyć daną roślinę przed niskimi temperaturami, jednak nie zawsze da się je stosować, a zabiegi te wymagają dużych nakładów czasu.
Żyjąc w takich czasach, ogrodnik musi zwracać szczególną uwagę na to, jaką wytrzymałość na niskie temperatury ma dana roślina, aby nie musieć martwić się przykrymi konsekwencjami jej przemarznięcia. Wiele pięknych roślin oferowanych w sklepach ogrodniczych pochodzi z rejonów świata, gdzie mrozy są rzadkością i nie poradzą sobie one z warunkami panującymi w Polsce wczesną wiosną i późną jesienią.
Dlatego kluczową sprawą podczas kupowania pięknego kwiatu 
do ogrodu jest sprawdzenie jego tolerancji na niskie temperatury. Bardzo szybko okaże się, że wiele sklepów oferuje rośliny niedostosowane do aktualnych warunków klimatycznych, a przepięknie wyglądający w sklepie kwiat, po prostu zwiędnie osadzony w ziemi na zewnątrz. Pewnikiem w tej kwestii są te rośliny, które pochodzą z zimniejszych regionów świata i wykształciły naturalne mechanizmy ochronne.
Oto kilka przykładowych roślin, które mają wyższą tolerancję dla niskich temperatur
• Pragnia syberyjska
• Karagana syberyjska
• Cebulica syberyjska
• Fiołek labradorski
• Tawlina jarzębolistna
• Dzwonek skupiony
Te byliny i krzewy, a także wiele innych roślin, które nie zostały tutaj wymienione, cechują się bardzo wysoką odpornością na mrozy. Wahania temperatury do nawet -40 stopni Celsjusza nie są im straszne, dlatego bez namysłu można je sadzić i nie martwić się niespodziewanymi nocnymi przymrozkami, które potrafią uczynić prawdziwe spustoszenie w niejednym ogrodzie.